Wojownicy: Las Wybrańców

niedziela, 18 marca 2018

Od Brunatnej Łapy

Młoda kotka obudziła się kiedy pierwsze promienie słońca przebiły się przez dach z paproci w legowisku uczniów. Brunatna Łapa wstała lekko ziewając. Rozejrzała się dookoła; reszta uczniów spała w najlepsze. Cicho wyślizgnęła się z legowiska i poszła szukać swojego mentora, który jest przywódcą Klanu Rzeki, Wilczej Gwiazdy. Gdy uczennica znalazła Wilczą Gwiazdę od razu podbiegła do niego.
- Co dzisiaj będziemy robić?- miauknęła pochylając głowę z szacunkiem.

Wilcza Gwiazdo?

sobota, 3 marca 2018

Od Lwiego Oka

Lwie Oko poszedł na polowanie. Las wydawał się być uśpiony, jakby cała zwierzyna wymarła. Pora nowych liści dawała się wszystkim we znaki. Upał wysuszył mokradła tak, że wszystkie żaby pochowały się w ostatnich kałużach błota. Pomimo zasłony krzewów słońce prażyło jego grzbiet niemiłosiernie. Nagle usłyszał pojedynczy szelest obeschniętych paproci. Powoli podszedł w tę stronę. Skradał się na palcach, ukrywając przed potencjalną zwierzyną. Powietrze było stojące, więc nie mógł ustalić jakie zwierzę tam jest. Już miał skoczyć i wbić swoje ostre kły w świeże i mokre mięsko, kiedy zobaczył, że w paprociach jest nie zwierzyna a kot z obcego klanu.
-Co ty tu robisz? Kim jesteś? - warknął zastępca Klanu Cienia do nieznajomego kota. Stał zjeżony i wpatrywał się w intruza zmrużonymi oczami. Machał ogonem wte i wewte wzniecając tumany kurzu i pyłu z zaschniętego błota.

Ktoś?

piątek, 2 marca 2018

Nowa postać!

Zdjęcie użytkownika Józef Mruczuś.
IMIĘ: Lwie Oko
POPRZEDNIE IMIONA: Lwiątko, Lwia Łapa
PŁEĆ: kocur
WIEK: 48ks
KLAN: Klan Cienia
STANOWISKO: Zastępca
MENTOR: Śliskie Serce (*)
UCZNIOWIE:
Obecny - brak
Dawni - Wielkie Serce (*)
CHARAKTER: Lwie Oko sprawia wrażenie ponurego i zadufanego w sobie buca, nie słuchającego nikogo. Prawda, władza i pochwały to coś co bardzo wysoko ceni, ale bez przesady. Potrafi być opiekuńczy i pomocny. Nie bak mu również lojalności. Jeśli mowa o relacjach z innymi, to jest dobrym przyjacielem, cieszy się dużym zaufaniem, ale tylko w swoim klanie, gdzie wszyscy znają go niemal od kociaka. Ale obcy traktują go, jakby miał za chwilę skoczyć im do gardeł. Jednak mimo wszystko, uwielbia czasami skakać w śniegu jak mały kociak. Ale miewa również i trudne chwile. W nocy boi się zasypiać, boi sie snów, które przypominają mu tragiczną przeszłość. Jeśli to ma dla kogoś jakieś znaczenie, to jest hetero. jednak jest w tej kwestii nieśmiały, po tym jak pewna kotka na przyjazne zapytanie czy z nim pójdzie na spacer po lesie, mocno uderzyła go łapą w pysk.
HISTORIA: Więc jego życie było dość smutne. Kiedy był kociakiem, jego siostra została porwana przez samotników a tatko zginął przygnieciony drzewem. Jego mamę zamordowali samotnicy, kiedy został uczniem. Również jego uczeń i zarazem wspaniały przyjaciel zginął przez samotników. Lwie Oko jest gotów uwierzyć że to klątwa.
OPIS:
Kolor sierści - rudo biała, łaciata. rude łaty są pręgowane, a pręgi na ogonie niemal kremowe, jasne.
Długość sierści - na grzbiecie, bokach i ogonie krótka, gesta, natomiast na brzuchu i klatce piersiowej półdługa a nawet prawie długa.
Kolor oczu - szarawozielone, chłodne.
Inne - Jest masywny, a przez swoje długie futerko na brzuchu z daleka wydaje się gruby. Oprócz tego ma bardzo długi i gibki ogon oraz zaokrąglone na końcach uszy z lekkimi bliznami na końcach. Jak dobrze, a właściwie źle poświeci światło to widać na jego lewym oku rysę, która utrudnia mu widzenie z lewej strony, do czego nie przyznaje się przed nikim.
UMIEJĘTNOŚCI:
Siła - 25
Szybkość - 10
Skok - 40
Wytrzymałość - 25
RODZINA:
Mama - Głęboki Strumień (*)
Tata - Gromowy Płomień (*)
Rodzeństwo - Płomyczka (porwana)
PARTNER: Brak, ale szuka.
KOCIĘTA: Brak
KONTAKT: howrse: mruczekX

czwartek, 1 marca 2018

Mianowanie!

Brunatka zostaje uczennicą!

Brunatka -> Brunatna Łapa
Mentor: Wilcza Gwiazda

Nowa postać!

Podobny obraz
IMIĘ: Brunatna Łapa
POPRZEDNIE IMIONA: Brunatka
PŁEĆ: Kotka
WIEK: 7 księżyców
KLAN: Klan Rzeki
STANOWISKO: Uczeń
MENTOR: Wilcza Gwiazda
CHARAKTER: Jest to dość śmieszna, optymistyczna kotka. Kocha pływać i nurkować. Jest lokalna wobec swojego klanu, jednak jest otwarta na znajomości z innych klanów i samotników. Lubi pomagać, choć często jej to nie wychodzi. Pomimo wesołego charakteru potrafi strzelić focha i być chamska. Lubi być w centrum uwagi. Jej ulubioną zdobyczą są sójki.
HISTORIA: Urodziła się jak każdy kociak. W wieku 3 księżyców potrafiła podchodzić liście i motyle. Była bardzo ciekawska, przez co prawie się utopiła kiedy wybrała się nad strumyk z innymi kociakami. Rodzice kotki starali się zrobić z niej silną, niezależną i odważną członkinię klanu, więc od najmłodszych księżyców uczyła się kodeksu wojownika. Nosi imię po prababci.
OPIS:
Kolor sierści - Ciemny brąz, brunatny.
Długość sierści - Krótka
Kolor oczu - Zielono-złote
Inne - Ma krótkie, zwinne łapki, mały różowy nosek i dość długie pazurki.
UMIEJĘTNOŚCI:
 Prosimy przysłać dobrze rozdane punkty umiejętności!
Siła -
Szybkość -
Skok -
Wytrzymałość -
RODZINA:
Mama - Rdzawe Skrzydło
Tata - Ciemna Skóra
Rodzeństwo - Prędka Łapa (kocur), Nakrapiana Łapa (siostra)
KONTAKT:
Login na Howrse: Spocied Nick z chatu: Spocied

Nowa postać!

http://i.imgur.com/9jToWQk.png
IMIĘ: Jarzębinowa Gałązka
POPRZEDNIE IMIONA:
- Szafranik (jako kocie)
- -||- (piecuch, dość krótko)
- Jarzębina (samotnik)
- Jarzębinowa łapa (na czas treningu)
PŁEĆ: Kotka
WIEK: kotka do końca nie zna własnego wieku, na prawdę ma dopiero 26 księżyców.
KLAN: Klan Wiatru
STANOWISKO: Zastępca
MENTOR: Miętowy Oddech (NPC)
UCZNIOWIE:
Obecny - ///
Dawni - ///
CHARAKTER: Ta kotka jest zdecydowana, zna swoje dobre jak i złe strony które w razie potrzeby umie dobrze wykorzystać. Jednak jej zdaje się najlepszą a zarazem najsłabszą cechą jest miękkie serce, co ukazuje między innymi pomagając innym jak i pozwalając nocować w swojej norce. Kotka potrafi być zabawna, ma duże poczucie humoru, ale jeżeli sytuacje tego wymaga umie być poważna. Jest rozgadana przy kotach które zna jak i przy tych których nawet nie kojarzy, co tylko wskazuje na to że jest otwarta i przyjazna. W jej duszy niestety zasiało się ziarenko nieufności, bo kiedyś kocur któremu pomogła w podziękowaniu zaatakował ją zostawiając na jej ramieniu dwie szramy po pazurach. Co dziwne ów Jarzębina wierzy w klan gwiazdy, ponieważ po spotkaniu Rudzikowego wąsa, byłego medyka jednego z klanów i wysłuchaniu jego opowieści stwierdziła że to może być prawda, między innymi dlatego po dość długim czasie dołączyła do klanu, ale to już w historii.
HISTORIA: Kotka urodziła się na ulicy, jednak długo tam nie pobyła, gdyż jej matka w akcje desperacji, po śmierci jej dwóch braci, postanowiła oddać kociaki ludziom. Jarzębinka, wcześniej nazwana przez swoją mamę - Szafranikiem znalazła dobry i kochający dom, gdzie jej imię uległo zmianie. Żyłaby dalej domu, ale nieszczęśliwy wypadek spowodował takie a nie inne potoczenie się wydarzeń. Uderzenie pioruna w jej dom, zadziałało tak niefortunnie że wznieciło ono pożar, w którym zginęła pani kotki, a sama by nie trafić do schroniska postanowiła uciec w las. Podczas podróży przez las, znalazła miejsce w którym mogłaby się zatrzymać, a była to opuszczona nora lisa przy jarzębinie. Kotka już się tam osadziła, a pod jej norę schodziły się koty, potrzebujące pomocy, co nawet cieszyło młodą Jarzębinę- zwana tak przez przybyłych, gdyż mogła im pomagać, co sprawiało jej radość.
Pewnego dnia jednak ludzie zajęli jej tereny i młoda kotka znalazła się w klanie Wiatru. Po wielu księżycach zdobył na tyle zaufanie klanowiczów, że prawie zapomnieli skąd jest, cóż.. Ta miła ale zdecydowana kotka umiała się zaprzyjaźniać. Tak się stało że została zastępczynią Pliszkowej Gwiazdy, z którą ma bardzo dobry kontakt.
OPIS:
Kolor sierści- kolor jej sierści obraca się w kolorach beżowych, na ogonie, pyszczku i wszystkich łapach jest on ciemno brązowy powoli zmieniający się w beż (zdj)
Długość sierści - jest ona pół długa, w niektórych miejscach puszysta (pierś oraz brzuch)
Kolor oczu - niebieski
Inne - dwie szramy na barku
UMIEJĘTNOŚCI:
Siła - 10
Szybkość - 35
Skok - 20
Wytrzymałość - 25
RODZINA:
Mama : Blask
Tata : nie znany
Rodzeństwo - Żyto, Słońce. Owies, Oset i Sianko
PARTNER: Brak
KOCIĘTA: Brak
KONTAKT:
Wróbel44 (howrse)

środa, 28 lutego 2018

Od Wilczej Gwiazdy c.d. Pliszkowej Gwiazdy

Kotka mnie już wkurzała, ale póki byliśmy na ziemiach neutralnych nie widziałem sensu w tym, aby ją atakować. Ale na wieść o nowym przywódcy zastrzygłem uszami.
- Ty jesteś teraz nowym Przywódcą Klanu Wiatru? - spytałem.
- Tak. - odpowiedziała.
- Co stało się z Migoczącą Gwiazdą?
- To już nie twoja sprawa. Ona... Po prostu jej nie ma i tyle.
- Rozumiem. Wiesz chyba lepiej będzie jak każde z nas odejdzie w swoją stronę. I uważaj jak stawiasz łapy. - powiedziałem.
Potem zwróciłem się w stronę mostu Dwunożnych. Usłyszałem tylko ciche fuknięcie kotki.
***
Minęło kilka dni od tamtego spotkania. Tego dnia udałem się z moimi wojownikami na patrol. Gdy przechodziliśmy nie daleko Czterech Drzew poczułem zapach Klanu Wiatru. Bardzo blisko granicy, a wręcz za blisko. Dałem znak swoim wojownikom i przykucnąłem. Zacząłem składać się do granicy. Gdy byłem blisko zobaczyłem, że koty z Klanu Wiatru są na naszej granicy. Wyskoczyłem z ukrycia i przyszpiliłem do ziemi kota z Klanu Wiatru, który trzyma mysz w pysku. Wściekły już chciałem zabić tego kota, ale mój wojownik mnie powstrzymał. Wymieniłem kilka zdań z tamtym kotem, a w końcu powiedziałem:
- Chcę mówić z waszą liderką. Niech odpowie za wasze czyny. - powiedziałem chłodnym i stanowczym tonem.
Jakiś kot pobiegł do obozu ich klanu. Ja usiadłem i czekałem na kotkę, która jest Przywódcą tej bandy niewdzięcznych kup futra. Fuknąłem pod nosem na myśl o tej bandzie kłaków.

Pliszkowa Gwiazdo? (O oł, będą kłopoty)

Od Pliszkowej Gwiazdy c.d. Wilczej Gwiazdy

W sumie to wybrała się tylko na spacerek. Ot takie odpoczęcie od obowiązków, tego, co ciągle musi robić. Od ciągłych mianowań, zmian mentorów aż po zgromadzenia i wybieranie kotów na nie. Odetchnęła z ulgą, doznając chwili spokoju. W pewnym momencie, gdy przechadzała się wzdłuż brzegu rzeki, łapa podwinęła się na śliskim, mokrym podłożu i kotka runęła w nurt rzeki. Chlapała, rzucała się, ale szybko się męczyła. Jej futro obciążało ją, wciągało w dół. Cała mokra, nie umiejąca pływać. Gdy już miała pożegnać się z pierwszym życiem podarowanym przez Gwiezdnych, poczuła ukłucie zębów na karku, a wkrótce jakiś kocur wyciągnął ją z silnych objęć potoku. Zaczęła oddychać głośno, podziękowała.
- Po pierwsze. - wydech, wdech, wydech - robiła, a nie robił. - wdech, wydech, wdech, wydech - A wiesz co, kąpałam się! Nie widzisz, że wpadłam? Nie umiem pływać jak rzeczniacy. - powiedziała, po czym bezczelnie wytrzepała się z wody. Nadal była bardzo mokra, ale kilka kropel poleciało na kocura. - Och, wybacz mi moją nieuprzejmość - powiedziała sarkastycznie - Pliszkowa Gwiazda, przywódczyni Wiatru.

Wilcza Gwiazda?